W 2023 roku mBank uruchomił nowy strategiczny i innowacyjny projekt w sektorze bankowym. Istniejąca już sekcja promocyjna w aplikacji bankowej miała zostać przekształcona w marketplace we współpracy z Morele.net, jedną z największych platform e-commerce w Polsce, jako strategicznym partnerem.
Był to jeden z pierwszych projektów w banku, który od samego początku był realizowany z myślą o WCAG. Pełniłam w nim rolę eksperta ds. dostępności, dbając o to, aby aplikacja była stworzona zgodnie z odpowiednimi wytycznymi.
W świetle wprowadzenia nowych regulacji dotyczących dostępności w UE, mBank, mój klient, wprowadził wymóg, aby wszystkie projekty spełniały standard WCAG na poziomie co najmniej 80%. Projekt e-commerce był jednym z pierwszych gdzie poprzeczka dostępnościowa została postawiona tak wysoko, a mi przypadło zadanie zapewnienia zgodności ze standardami.
Dostępność często jest rozumiana na bardzo powierzchownym poziomie jako zapewnienie odpowiednich kontrastów i dodanie kilku opisów. W rzeczywistości jest to bardzo złożona kwestia, która sięga podstaw każdego projektu.
By produkty cyfrowe mogły być w pełni dostępne, projektanci muszą zmienić swoje postrzeganie swojej roli i rozszerzyć swoją wiedzę o wiele aspektów technicznych, o których wcześniej bardzo często zapominano.
Pytanie zadawane przez biznes to często - ilu mamy użytkowników z niepełnosprawnościami, czy to nie marginalny problem?
Odpowiedź brzmi - więcej niż się wydaje. Czasem mówi się nawet, że wszyscy jesteśmy tylko tymczasowo "sprawni" - starość, złamana ręka, zgubione okulary, ADHD... To są rzeczywiste sytuacje i problemy, w których doświadcza masa użytkowników, szacuje się, że około 20% korzysta na dostępnościowym projektowaniu. Zwykle projektanci biorą pod uwagę przede wszystkim utratę wzroku, ale to tylko jeden ze zmysłów które mogą zacząć szwankować i wymagać specjalnego podejścia. Wejście w umysł użytkownika z niepełnosprawnością to nie tylko wyobrażenie sobie, że nie widzimy. Projektant musi myśleć o tym, że zmysły można tracić w różnym stopniu i różnych kombinacjach.
Projektowanie z myślą o dostępności to także zrozumienie technologii stojącej za designem - zapewnienie, że strony internetowe i aplikacje mają odpowiednią strukturę oraz zapewnienie jakości kodu. W tym celu konieczna jest bliska współpraca z programistami oraz wiele testów z dodatkowym oprogramowaniem, takim jak czytniki ekranu.
Tak postrzegam swoją rolę w projektach, w którym przyszło mi pełnić rolę eksperta w tej dziedzinie.
Moim zadaniem w tym projekcie było przyjrzenie się już stworzonym propozycjom ekranów i rozwiązań i upewnienie się, że wszystko będzie dostępne zgodnie ze standardami.
Każdy ekran projektu musiał zostać przeanalizowany i opisany z specjalnymi adnotacjami dla programistów odnośnie tego, jak poprawnie go wdrożyć.
Czasami zdarzało się, że propozycje UXowe musieliśmy rozważyć na nowo ze względu na problemy z dostępnością. Na przykład aby upewnić się, że wszyscy użytkownicy mogą aktywować walidację w formularzach lub, że istnieją alternatywy dla horyzontalnego przewijania strony.
Wiele komponentów do tworzenia aplikacji pochodziły bezpośrednio z design systemu. Jeśli pojawił się jakikolwiek problem z dostępnością, współpracowałam z zespołem DS, aby go rozwiązać.
W przypadku niektórych elementów/wytycznych musieliśmy pójść na kompromis i zgodzić się, że tymczasowo nie spełnimy standardu z powodu bardzo wysokich kosztów i dużych zmian w całej aplikacji. Przykładem tego był poziomy widok całej aplikacji, który nadal nie został wdrożony.
Projekt miał ambitny harmonogram, wymagający zaprojektowania i przetestowania pierwszej fazy w zaledwie 6 miesięcy. Obejmowała ona zaprojektowanie i przetestowanie całego procesu, od onboardingu użytkowników i prezentacji produktu po płatność i śledzenie paczek.
Byłam odpowiedzialna za przeprowadzenie testów użyteczności z użytkownikami. Przygotowałam prototyp i przeprowadziłam testy z 10 uczestnikami na urządzeniach mobilnych, osobiście, w specjalistycznym laboratorium. Pierwsze wrażenia z nowej sekcji aplikacji były bardzo pozytywne. Zidentyfikowaliśmy i zaproponowaliśmy kilka kluczowych ulepszeń, aby poprawić proces, które później zostały zatwierdzone do rozwoju.
W następnej fazie dodaliśmy możliwość jednoczesnego prezentowania wielu produktów oraz wprowadziliśmy pełną funkcjonalność koszyka zakupowego.
Testowaliśmy te zmiany na żywo z grupą kontrolną kilku tysięcy klientów mBanku (family&friends). Na tym etapie, oprócz ciągłego wsparcia dot. dostepności, byłam odpowiedzialna za wsparcie głównego projektanta i pomoc w razie potrzeby.
Osiągnęliśmy pełną funkcjonalność marketplace w aplikacji banku, w tym różne warianty produktów, usługę "buy-now, pay-later oraz pełne śledzenie zamówień w aplikacji bankowej. Kolejne usprawnienia aplikacji są nadal w przygotowaniu.
Dostępność to nie tylko kilka wyborów projektowych, musi być uwzględniana u podstaw projektowania i kodowania.
Nauka o dostępności w teorii i praktyce. Praca pod dużą presją i z dużymi oczekiwaniami - aplikacja musiała spełniać wygórwane normy dotyczące A11y.